Dziś miała miejsce nadzwyczajna sesja Parlamentu Europejskiego poświęcona inwazji rosyjskiej na Ukrainę ze zdalnym udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Rusłana Stefanczuka. W debacie głos zabrali współprzewodniczący grupy EKR profesor Ryszard Legutko oraz współautorka rezolucji PE Anna Fotyga.

 

Profesor Ryszard Legutko mówił, że wojna stworzyła zupełnie nową sytuację i że trzeba zrobić wszystko, co w mocy Unii, aby wygrać, bo to wojna nie tylko Ukrainy, ale wszystkich narodów europejskich. “Gdy Putin zdecydował się na inwazję, stało się jasne, że jest zdeterminowany, by podporządkować sobie Ukrainę i nie zawaha się zastosować ekstremalnych środków. To on kiedyś powiedział, że upadek Związku Radzieckiego był największą geopolityczną tragedią dwudziestego stulecia” – powiedział eurodeputowany i dodał, że nie powinno być żadnych nieporozumień co do jego intencji, bo planuje on odtworzyć dawne imperium sowieckie. “Może nie za jednym zamachem, ale to jest jego ostateczny cel, co więcej Putin o tym mówi otwarcie” – stwierdził.

 

Jak podkreślił polski polityk, armia ukraińska przeciwstawia się najeźdźcom i rozpaczliwie potrzebuje wsparcia wojskowego, broni i innych narzędzi obrony. “Na szczęście, po początkowym sprzeciwie krajów Europy Zachodniej, obecnie około 20 rządów zaczęło pomagać Ukraińcom. I dobrze, że Rada zdecydowała się na utworzenie Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju i te środki można teraz wykorzystać na pomoc Ukrainie” – przekazał profesor Legutko, zauważając, że to rząd Polski jako pierwszy zaproponował już w czwartek rano uruchomienie Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju. “Przepływ broni musi trwać. Bez względu na skutki sankcji to, kto wygra wojnę zostanie ostatecznie rozstrzygnięte na polu bitwy” – mówił europoseł.

 

Profesor Legutko stwierdził, że Unia niestety ze swoją narcystyczną skłonnością zawsze wymyka się odpowiedzialności, a Putina do podjęcia takiej decyzji skłoniła słabość Zachodu, który nie traktował zbyt poważnie zachodnich przywódców. “I w pewnym sensie miał rację, przez długi czas był rozpieszczany przez rządy francuski i niemiecki, przez niektóre amerykańskie administracje, a także przez Komisję Europejską, która zarówno nie była w stanie, ale też i nie chciała utrudniać realizacji projektów Nord Stream” – powiedział eurodeputowany i podsumował, że tym zachodnim przywódcom i rządom, które przejęły zadanie zajmowania się Rosją, zwłaszcza niemieckim politykom, trzeba dziś powiedzieć, że zawalili sprawę, a wiarygodność ich przywództwa zniknęła. “Czas na reset. Trzeba zacząć od starań, by Ukraina mogła przystąpić do UE” – zakończył profesor Legutko

 

„Składam hołd heroizmowi i oporowi, który stawia ukraiński naród w obliczu bezprecedensowej agresji ze strony putinowskiej Rosji” – mówiła Anna Fotyga. Była szefowa polskiej dyplomacji zaznaczyła, że postawa prezydenta Zełenskiego zasługuje na najwyższy podziw i spowodowała, że znalazł on już zaszczytne miejsce w historii. „Podziwiam działania żołnierzy, dowództwa i także zwykłych ludzi, którzy są po prostu niezwyciężeni” – stwierdziła Anna Fotyga.

 

Eurodeputowana PiS mówiła również, że “ta wojna jest także naszą wojną i opór, który stawiamy tej agresji jest konieczny, a wniosek o przyłączenie Ukrainy do Unii Europejskiej jest dla nas zaszczytem”. Współautorka rezolucji podkreśliła z całą stanowczością: „Zrobimy co w naszej mocy, by status państwa kandydującego był Ukrainie przyznany tak szybko, jak to tylko możliwe”. Jak mówiła, warunki są nadzwyczajne, dlatego powinno się to stać niezwłocznie. “Potrzebujemy Was, jak i Wy potrzebujecie nas” – dodała. Anna Fotyga zaznaczyła, iż negocjowana przez nią rezolucja ma pełne poparcie wszystkich europosłów Prawa i Sprawiedliwości.